Wuja Tadeusz mieszkał w baraku, ale już...
Wuja Tadeusz mieszka w baraku, ale już nie mieszka, bo to miejsce mu się znudziło i nie chce tam mieszkać.
Tak w latach 1995-1997 śpiewała moja siostra. Podejrzewam, że nie wyczuwała co się dzieje z wujkiem.
Teraz powinno być kilka stron pustej treści, która obrazowałaby moje wahania.
Moja pamięć podpowiadami mi taką kolej rzeczy:
w 1997 wuja Tadeusz Postrzelany ( brak Henryka Postrzelany mojego Dziadka) UMIERA.
Wuja miał ciężkie dzieciństwo, nie znał ojca- wychowywany przez żonę brata, czasy po drugiej wojnie światowej- głęboka więś.
Lata mijały a on się błakał.
Jak przez mgłę pamiętam wizyty wuja Tadeusza u nas w domu. Nikt go nie chciał przyjąc bo był żulem. Tak teraz byśmy go określili.
A dla mnie i mojej siostry miał zawsze uśmiech na twarzy, zabawkę w rekawie, kaczka- zając- karp w wannie.